Nasza skrzynka pocztowa została zalana autoportretem amatorskiej pani fotograf Xylia Finch, która miała przyjemność współpracować z modelkami z agencji Bellezza tj. Lou Coulibaly oraz tragicznie zmarła Zunee Badri.
Co widzimy?
Kobietę z przebraniem na Halloween ze statusem "rozbawiona". Po ogromnym linczu i oskarżeniach o rzekomym wyśmiewaniu śmierci Zunee, fotografka dodała statement jakoby zdjęcie nie miało żadnego związku z tą tragedią. Swoją opinię dorzucił CEO Bloom, informując o anulowaniu jakichkolwiek współprac z Xylia Finch i agencją, dla której pracuje.
Ostatecznie zdjęcie zostało usunięte, ale to co raz zostało wrzucone w internet, nigdy z niego nie wyjdzie.
Nasza opinia?
Z PR-owego punktu widzenia? Faux pas. Kiepski ruch wrzucać zdjęcie, zważając na to że ze strony Xylie nie pojawił się żaden komentarz odnośnie tragedii jaka dotknęła osoby, z którymi miała przyjemność blisko współpracować. Czasem faktycznie milczenie jest złotem.
Z drugiej strony...
Xylia Finch może się cieszyć, że w rezydencji Hoodstar nie doszło do napaści nożownika, bo te zdjęcie miałoby jeszcze dużo gorszy wydźwięk niż ma a tak to uważamy całe zajście za robienie światowej afery na siłę (dziwne, że to mówimy akurat my).
Alexander Hawkins
Usuń komentarz
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
Sarah Harper
Usuń komentarz
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?