Dobry wieczór. Długo zbierałam się na tę wypowiedź, a nie zostawić Was bez pełnego obrazu sprawy. Współpracowałam wcześniej z NfantShade, lecz nasze drogi się rozeszły - głównym ciosem wydanym w moją stronę była informacja o rzekomej próbie morderstwa rapera, która postawiła moje życie do góry nogami. Zaczęła się medialna nagonka, w której zostałam przedstawiona jako kryminalistka. Dzień po tym jego dziewczyna wrzuciła posta, w którym mówi o śmierci NfantShade (ale o tym zaraz). W związku na powagę sytuacji udałam się wraz z moim prawnikiem na 28 stację Los Santos Sheriff's Departament by złożyć zeznania w całej sprawie i zapewniam Was, że jestem w stałym kontakcie z detektywem zajmującym się sprawą.
Kolejną rzeczą, dlaczego ten wpis zajął mi tyle czasu był research - po kontakcie z Public Information Officers otrzymałam dzisiaj o 21:32 informacje, mianowicie: "Na ten moment mogę potwierdzić, że do naszego departamentu nie trafiły żadne informacje na temat śmierci S. Pierce", co chyba nie miałoby miejsca w momencie, w którym postrzelony mężczyzna trafiłby do szpitala, gdzie dokonał żywota...?