There’s no stopping us right now 👊

Wczorajszy wieczór był spełnieniem moich marzeń; dziś dalej to nie trafia do mojej głowy, że to się rzeczywiście wydarzyło! Nie wiem, co mogę wam napisać, haha! JESTEM MISTRZEM!? No jestem, kurwa... Co dalej? Mój oficjalny statement poruszyłem w trakcie wywiadu InTheCage, który na dniach ujrzy światło dzienne - wczoraj również odniosłem się do tego po walce...

Przed przejściem do głównego tematu chciałbym podziękować moim znajomym, którzy wspierali mnie podczas wczorajszego wydarzenia; Lavender Jenkins , Vitaliy Lavrentiev , Meredith Mere oraz mojej ukochanej Maxine Koci - poczułem od was wsparcie za które ogromnie wam dziękuje! Nie mogło przy tym zabraknąć mojego przyjaciela, którego znam w sumie już dwa lata? Albo i dłużej, haha! David McCarson - naszej marki nie przebije w Los Santos nikt... Dopilnuje tego! 😂

Przyszedł czas, gdzie to ja zaczynam rozdawać karty - chcesz przysiąść ze mną do stołu? Zasłuż sobie na to... Nie mam zamiaru konfrontować się z pupilkami Worldwide; to jest federacja sportowa, a nie agencja tworzenia gwiazdeczek - chce prawdziwych wyzwań i przeciwników, którzy coś sobą reprezentują. Wpuściliście mi do klatki gościa, który nie miał do mnie szacunku w trakcie otwarcia pojedynku; uważany za najlepszego zapaśnika, czy parterowca, haha! Skończyłem go w pierwszej rundzie! W parterze! Kto tutaj kurwa jest dominatorem zapasów i technik parterowych, co?

Czekam na prawdziwe wyzwanie; chce walki z ikoną sportu, a nie wykreowaną gwiazdeczką! Mam zejść kategorie niżej?! C'mon! 😎

#champion #wmf2 #remembermyname