Wiele się działo na przestrzeni ostatniego tygodnia.
Co do bójki na parkingu chyba podjąłem dobrą decyzje, jednak stanąłem w obronie kolegi. To chyba normalne, nie wiem jak jest dzisiaj z wami.
Bardzo ciekawy wywiad Gordon Cardoso, dzięki wielkie.
Zgadza się, długo pracowałem by być tu gdzie jestem i dalej progressuje.
Oczywiście nie mogło zabraknąć największego atencjusza w San Andreas - Tione Carter, powtórzę że on nie jest i nigdy nie będzie dla mnie żadnym wyzwaniem - podobnie jak dla moich klubowiczów. Przez płakanie w mediach nie dostaniesz title-shota w lekkiej To ty zacząłeś tą wojne, a ja ją wygrywam :P a raczej my, bo to gwałt zbiorowy.